BROOKLYN BRIDGE- CAN'T FORGET THIS HAT



Moda jest piękna. Czasem dziwna. Obecna każdego dnia.
My - kobiety w szczególności- przywiązane jesteśmy do naszych ukochanych bucików, torebek, rękawiczek, okularów, sukienek i całej tej słodkiej reszty, dzięki której nasze dni spowite są w uśmiechy zadowolenia i rozkoszy z racji posiadania tych lub innych atrybutów piękna.
Tak i było ze mną.
Ale jako, że szafy zapełniają się naszymi modowymi zbiorami wraz z upływem czasu, nadchodzi taki dzień, że dochodzimy do wniosku- przynajmniej ja do takiego doszłam- że wciąż mi czegoś brak!
Nie, nie ! Ani kolejnej pary butów, ani nowej torebki, ani sportowego futerka, ni pierścionka z brylantem ale ..... KAPELUSZA!!! Tak! Tego właśnie czegoś, co kiedyś wyszło z mody, a teraz ponownie zaczyna święcić triumfy!
A że ja jestem z tych kobiet, które lubią wyróżniać się CZYMŚ specjalnym, kapelusz wpasował sie w to miejsce idealnie.
I nie tylko zapragnęłam kapelusz posiadać! Zapragnęłam go sobie zrobić! No i cóż- zrobiłam. Nie jeden.
Ale na te najpiękniejsze dopiero przyjdzie czas.
Doszłam do słusznego chyba wniosku, że jak się uczyć, to od najlepszych. I tak znalazłam w Nowym Jorku Atelier Anyi Caliendo. Zobaczyłam jej nieprawdopodobne kapelusze i.... lecę:-)
Nauczę się i będę tworzyć piękne i piękniejsze.
Ale nie o tym teraz.
Anya w swoim blogu któregoś dnia opublikowała post o jej utalentowanych studentach.
I tak trafiłam na stronę www.chapeauegoiste.ru
Oglądałam, wzdychałam i zachwycałam się drobiazgami i szczegółami pracy tego małżeństwa.
Dopóki nie ujrzałam BROOKLYN BRIDGE!


Ja wiem, że człowiek zawsze potrafił robić nieprawdopodobne rzeczy ale z tego co do tej pory nauczyłam się w kwestii modniarstwa wiem, że praca z drutem, z którego jet ten akurat kapelusz, wymaga niezwykłych umiejętności i wielkiej cierpliwości.
A to małżeństwo na samym poczatku swej modniarskiej kariery stworzyli takie cudo!
Zobaczcie sami jak to jest zrobione! Ten idealny łuk obok idealnego łuku! Te światełka samochodów na moście! Ta niebieska rzeka w dole!!! Cały ten niesamowity pomysł!





Zobaczyłam go jakieś dwa miesiące temu i mam go cały czas w głowie! Nie mogę go zapomnieć. Nie wiem sama dlaczego.
Miłośc od pierwwszego wejrzenia.
Po prostu wszedł i nie wychodzi:-)
Widziałam juz tysiące kapeluszy. Najznamienitszych twórców- Philipa Treacy, Stevena Jonesa, Elsy Schiaparelli, Isabelli Blow i tysięcy innych twórców. Piękne, nieprawdopodobne, zjawiskowe.
A tylko ten jeden wymienię w środku nocy jako najpiękniejszy.
Chapeau bas Svetlana i Denis !
Zostawiam Was z dziełami tego duetu.
Przepiękne zestawienia kolorów, niesamowite wizje, mistrzowskie wykonanie. Zazdroszczę szczerze :-)




Fashion is beautiful. Sometimes strange.
Surrounding us every single day.

We- women especially- are attached to our beloved shoes, bags, gloves, glasses, dresses and all these sweet things, thanks to which our mornings are wreathed in smiles of happiness, satisfaction and bliss  due to the very simple fact of possesing these and other attributes of beauty.

And the same was with me.
However, as closets are filling up with our fashion collections, with time passing by suddenly we come to a conclusion- at least I came to such a conclusion- that I miss something. Lack something important! No, no! Neither a new pair of shoes, nor a new bag or sport fur, nor a new diamond ring but ....
A HAT! Yes! Exactly something what was out of fashion for a long time and now triumphs again!

And due to the fact that I am such a kind of woman who loves being different and loves special things, a hat fitted perfectly!

And not only I desired to have it! I desired to make it ! And well- O made it. Not one. A few so far :-)
But for the most beautiful ones the time will come!

I came to a correct conclusion I guess, that if to learn something- it must be from the best. And so thinking I came across a New York Atelier of Anya Caliendo (www.anyacaliendo.com).
I saw her amazing, incredible hats and..... I am going there to study millinery!
But not about it now.

One day- while reading Anya's blog www. millineryatelier.com with post about her talented students I saw works and site of www.chapeauegoiste.ru

I was looking, moaning, sighing with the details and beauty of work of this couple.

Until I saw BROOKLYN BRIDGE hat!

I do realise that man has always done incredible things but as far as I know now about millinery and working with millinery wire- this hat is created from this wire- it is very difficult, time consuming and requires enormous skills.
And these two people at the begging of their millinery career did such a beauty!!!
Look for Yourself how it is created! This ideal curve, the archs! The yellow and red lights of the cars on the bridge! And the blue river flowing under. The whole fantastic idea!

I saw it about two months ago and it is still inside my head! Can't forget this hat! I do not know why! Love at first sight I suppose :-)
Came in and does not want to gou out.

I have seen thousands of hats. By the most famous designers- Philip Treacy, Steven Jones, Elsa Schiaparelli, Lilly Dache, Isabella Blow and thousands designers more. Beautiful, outstanding, phenomenal.

But only one- when woke up in the middle of the night- would be mentioned. BROOKLYN BRIDGE.

Chapeau bas Svetlana and Denis!

I leave You with designs of this talented couple.
Fantastic sets of colours, indescribable visions, master work.
I truly envy :-)















All images are courtesy of Chapeau Egoiste Atelier.


Komentarze

  1. matko to co widze jest piekne a tworzenie takiego ja to zwie arcydziela dopiero musi byc frajda nie wspomne o noszeniu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj frajda, frajda. Z noszeniem może troszkę gorzej - szczególnie jeśłi o ten most chodzi- ale ten LOOK ;-)
    I jak to w ogóle fajnie dowiedzieć się, że ktoś mnie jednak czyta.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty