"TEQUILA SUNRISE" PARROTS& THE BOWLER FULL OF POSITIVE ENERGY/ PAPUGI I MELONIK PEŁEN POZYTYWNEJ ENERGII


Two gorgeous, colourful parrots sat on one splendid, orange bowler by LALLU CHIC
Couture Millinery Atelier.
BOWLER- one of sweetest, little, vintage shapes of hats. Once worn by men only,
nowadays loved by women as well, which is absoluteley no surprise.
Depending on the way it is adorned- it is such a perfect shape for ladies, who are not afraid
of showing their individuality, love for fashion. For those who always love to be different.
For women who do know how to play with their look.


Dwie przecudnej urody papugi przysiadły na jednym zjawiskowym, pomarańczowym meloniku,
stworzonym w LALLU CHIC Couture Millinery Atelier.
MELONIK- jeden z najbardziej uroczych, niewielkich form vintage. Kiedyś noszony wyłącznie przez eleganckich mężczyzn, dzisiaj kochany również przez kobiety, co wcale nie dziwi.
W zależności od tego, jak jest ozdobiony, jest to kapelusz naprawdę idealny zarówno dla Pań,
które nie boją się pokazać swojej indywidualności, jak i dla tych, które wielbią zabawę z modą. Fantastyczny fason dla młodych dziewczyn, które pragną wyróżniać się z tłumu.
Dla wszystkich Pań, które kochają bycie sobą.


One simple, fur felt hat in the most energetic colour of ripe orange laid on my working table
for over half a year. Blocked on the vinatege wooden block dated 1935!
 At the beggining the hat was adorned with brown, gorgeous feathers.
But it was not IT! I looked at it and did not like it to the moon and back. It was not MINE.
Not Hania's design. It was just an ordinary, boring, casual hat.
So- as it often happens with some hats in my atelier- it was put aside to wait for inspiration.
To wait for the moment when it "speaks to me". And so the day came not long ago.
I received two pieces of gorgeous Italian silk with the most lovely parrots I have seen recently.
It was a very quick decision. Such ones I love the most! Cut, cut, and .... done :-)
Tulle delicate as a morning mist, Swarovki crystals shining in their eyes....The colours.
The energy. Soooo much positive energy!


Jeden niby zwyczajny kapelusik z włosia królika w najbardziej energetycznym kolorze
dojrzałej pomarańczy leżał na moim stole w pracowni przez dość długi czas.
Naciągnięty na drewnianą formę datowaną 1935!
Na początku- jeszcze jesienią, ozdobiony został pięknymi, brązowymi piórami.
Ale to nie było TO!Patrzyłam na niego i nie podobał mi się jak stąd do księżyca i z powrotem.
Nie był MÓJ! Nie był projektem Hani! Był po prostu zwyczajnym, nudnym, codziennym kapeluszem. Zatem- jak to często w mej pracowni bywa- został odłożony na bok i czekał na inspirację. Czekał  na moment, aż "przemówi" :-) I dzień ów nadszedł całkiem niedawno.
Dostałam dwa kawałeczki niesamowitego jedwabiu Cavalli z najpiękniejszymi papugami,
jakie ostatnio widziałam. I decyzja była bardzo szybka. Takie, decyzje kocham najbardziej!
Ciach, ciach i .... zrobione.
Delikatny jak mgiełka tiul, oczy z kryształków Swarovski i....Kolory. Energia.
Mnóstwo pozytywnej energii.



Don't you just love this TEQUILA SUNRISE bowler hat created for EYE CANDY Collection?
I truly do! Whenever I look at this, I immediately smile.
Wishing you a very happy evening and let the Spring come as soon as possible!


Czyż nie zakochaliście się w tym meloniku?
Kapelusz "TEQUILA SUNRISE" powstał w kolekcji EYE CANDY.
Ja uwielbiam go absolutnie! Kiedy tylko na niego spojrzę, od razu się uśmiecham.
Życzę Wam pięknego wieczoru i szybkiego nadejścia wiosny!



Komentarze

Popularne posty