OLD HOLLYWOOD BEAUTY, SUNSET DREAM- THE ESSENCE OF A LADY, PART.II


Bohaterką dzisiejszego postu jest Ania.
Piękna, młoda kobieta, z nogami do nieba, figurą modelki, urodą gwiazdy Hollywood
lat 20-tych i 30-tych  i niesamowitym spojrzeniem. Magnetycznym.

Kiedy zobaczyłam jej zdjęcia po raz pierwszy, nie mogłam się od nich oderwać, bo każde jedno
ma w sobie jakieś wielkie COŚ :-) A kiedy Ania ze zdjęcia patrzy na mnie między palcami,
za każdym razem przechodzi mnie dreszczyk.

"Haniu wczoraj cofnełaś czas... i zabrałaś mnie do lat 30!! Do epoki kobiecości i elegancji! Połączyłaś dwa różne światy w jedną całość, idealnie dobrałaś mi kapelusz dlatego dziękuje
Ci z całego serca! Moje pierwsze wrazenie było niesamowicie pozytywne i to jest tylko
i wyłącznie Twoja i Kasi zasługa bo dałyście nam inne spojrzenie na siebie!! "

Takie słowa przeczytałam w mailu dzień po sesji.

The heroin of my post today is Ania.
Beautiful, young woman, with legs as long as Milky Way, body of a model, looking like
Hollywood film star of 20's and 30's and with the most amazing gaze. Magnetic one.

When I saw her photos for the first time, I could not stop looking at tchem as each and every
one has the BIG IT :-) And when Ania is looking at me from her photo, where she is hidden
behind her fingers, I have goose bumps each and every time!

" Hania- yesterday you turned back the clock... and took me to 30's!! To the era of femininity
and elegance! You combined two different worlds into one whole. The hat you chose for me
was so perfect! And that is why I would like to say THANK YOU from the depth of my heart!
My first impression of seeing these photos was so absolutely positive! And that is totally to your
and Kasia's merit that you gave all of us so different notion of ourselves".

Tha is what I read in my mail the day after the photo session.



Inaczej być nie może, bo zdjęcie robiła Kasia- FOTOGRAF DUSZY- jak niezwykle trafnie
ujął to jej mąż osobisty.
Sama w tym prawda. Kasia zna prawie każdą z Pań, które miała radość fotografować.
Wie, to, czego nie wie pewnie nikt inny.
Kasia widzi więcej. I umie to wyciągnąć na światło dzienne.

It could not be otherwise, as these photos were taken by Kasia-
THE PHOTOGRAPHER OF THE SOUL-as very precisely described by her husband.
So very true. Kasia knows almost each of the women whom she had the joy of taking photos of.
She knows the things probably no one else knows.
Kasia sees more. And she knows how to show it to the outer world.



Po naszej szalonej sesji napisała do nas wszystkich tak:

"Wczoraj był jeden z tych bardzo rzadkich dni, tych najrzadszych... tych, które zmieniły mnie bezpowrotnie.
Wizja tego dnia dojrzewała we mnie przez rok, czekając na wiele splotów losu, aby nadszedł właściwy czas na jej realizację. Tyle pomocnych dłoni, tyle wsparcia od Was wczoraj dostałam.
Nie potrafię wyrazić tego jak było to dla mnie ważne i jak wiele dla mnie znaczy.
Haniu - dziękuję Ci przede wszystkim za serce, które włożyłaś i za wielki nakład pracy w przygotowanie niesamowitych "koron" dla naszych Dam.
Bo żaden dodatek do ciała kobiety, sukienka, buty, biżuteria - nie jest w stanie tak wpłynąć

na emocje i umysł kobiety jak kapelusz. Czysta magia!

Matki, żony - Kobiety pełne mądrości w oczach i głębi, którą nabyły dojrzewając
przy wielu zakrętach losu....
Patrząc w Ich oczy i odsuwając na boki zgiełk emocji dostrzegłam w nich Siłę.
Siłę przetrwania, siłę życia i walki - niesamowitą i promieniującą energią."

After our crazy photo session, she wrote to each of us such words:
"Yesterday it was one of these days, one of these most unusual ones, which had changed me for ever.
The vision of this day had flourished inside me for a year, waiting for so many twists of fate,
to happen in the very right time to be executed. So many helpful hands, so much suport from you.
No words can say how very important it had been to me, how much it means.
Hania- thank you first of all for your heart, which had been put into the project and for the amount
of work to prepare these amazing "crowns" for our Ladies.
As no other accessory- not a single dress, a pair of shoes nor a bag- has such a power to influence 
the woman's emotions and mind as THE HAT. Pure magic!

Mothers, wives- Women full of wisdom in their eyes and the power, which they gained while they
had grown up on so many digfiicult paths of their lives...
When looking in their eyes and not taking into consideration the mass of amotions, I saw their strenght. The Strenght of surviving, living and fighting- flowing with an absolutely amazing energy".



Piękne. I słowa i pomysł i to, co wszystkie otrzymałyśmy. W życiu każdej kobiety przychodzą momenty zwątpienia, smutku, zniechęcenia. Ot życie. Ale śmiem twierdzić, że teraz- mając te nasze
dusze patrzące na nas z ekranu, wiemy na pewno, że kobieta jest istotą nie z tej ziemi :-)
Odrobina makijażu, lśniące włosy, osobowość, kapelusz dobrany do charakteru każdej z Pań i ...

Powstało dzieło sztuki.
Powstało coś, co zmieniło nie tylko Kasię.
Zmieniło na pewno każdą z nas, 14 kobiet, które miałyśmy możliwość rozwinięcia skrzydeł
w blasku flesza Katarzyny P. Choć przysłowiowego flesza wcale nie było :-)

Such beautiful words and such a great idea. Such amazing present each of us got.
There are days of sadness, doubt and discouragement. Just life. But I dare to say, that now- having these photos looking at us form the screen, we know for sure that the WOMAN IS being from
the outer space :-) A little bit of a make-up, shiny hair, personality, good, well suited hat and ...

A piece of art was created.
A piece of art. that changed not only Kasia.
It has changed probably each of us, 14 women, who had the Chance of spreading the wings in
the flashlight of Kasia's camera. However there was no flashlight :-)



"Ania jest kochająca, szczera, pełna empatii (...) podczas sesji zabroniłam jej otwierać oczy i merdała głową w koło. Ale jak poczuła magię kapelusza, w jej ruchach zaczęła się pojawiać gracja, zniknęła sztywność ruchów, w tym momencie pozwoliłam jej otworzyć oczy..."
Tak napisała mi Kasia.

MAGIA KAPELUSZA!
To jest cała kwintesencja tego, co ZAWSZE obserwuję u każdej kobiety, która ubiera mój kapelusz.
Spojrzenie w lustro, błysk w oku, głowa dumnie unosi się do góry, plecy prostują się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. I oto stoi przede mną dama.

Na sesji każda z Pań miała tylko kilka sekund, żeby spojrzeć w lustro jak wygłada w kapeluszu, który dla niej wybrałam. Ale te kilka sekund wystarczyło by każda jedna uchwyciła to swoje wewnętrzne
i zewnętrzne piękno.
Nawet nie wyobrażacie sobie jakie to są niesamowite chwile.
Ja widziałam ten zachwyt 13 razy.

" Ania is full of love, empathy. She is so honest (...) during the photo session I forbid her to open
her eyes so she shook her head here and back. Until she felt the magic of the hat. And the grace
appeared in her moves. The lack of comfort dissapeared and that very moment I let her open
her eyes ...". That's what Kasia wrote to me.

THE MAGIC OF THE HAT!

That is the quintessence of what I ALWAYS observe when women are trying on my hats.
The glance in the mirror, the sparkle in their eyes, the head suddenly raises up with a pride,
the spine is strained suddenlu. And here I have THE LADY standing in front of me!

During the photo session each of the Ladies had just a few seconds to look in the mirror how
she looks with the hat I had chosen for her. But these few seconds was enough to realise the inner
and outer beauty of  each of them.
You have no idea how wonderful moments are these.
I saw this amazement 13 times!



Nie wiem jakie jest Wasze zdanie, ale ja mogę patrzeć wciąż i wciąż i dumna jestem z tego,
że mogłam podarować mała cząstkę tego, co kocham każdej z Pań i z tego, że razem z Kasią zrobiłyśmy coś tak magicznego.

I do not know what you think, but I can look at these photos on and on and I am so proud!
So proud that I could share this little bit of what I truly love to each of these women.
And I am so proud that altogether with Kasia we created such an amazing project.


 Ania- przyznacie sami- wyglądała po prostu ZJAWISKOWO w turbanie "SUNSET DREAM"
wykonanego z tafty jedwabnej. Ja jestem pod wielkim wrażeniem.
I jeszcze te niebieskie, piękne oczy....

Wesołych Świąt Kochani!
Uśmiechu, radości, miłości i dużo słońca!

Ania- as you can definitely admit- looks smashing in 'SUNSET DREAM' turban created
of silk tafetta. I am truly impressed. And these blue, beautiful eyes ...

Have a Happy Easter Holidays! Full of joy and happiness and full of sunshine!


To jest moje najulubieńsze!
My favourite one of Ania's


PHOTO: Katarzyna Purchalak KPMultimedia
Model: Ania J.

Komentarze

Popularne posty