LE CHIC PARISIEN- Owls in Bois de Vincennes






Whenever a new collection is to be created- there usually  
comes one tiny thought that defines the whole story behind it.
As all my hats so far were rather bursting out with joy, colour 
and happiness, this time I wanted the collection to be slightly different. I wanted to calm down in a sense. 
My dream was to create hats that are beautiful 
but also that are "easier" to wear.
And so Paris and so called "Parisian chic" came to my mind.

French women have this wonderful ability do dress just 
and simply CHIC.
There are a few "inborn" rules that make a French woman 
look stylish and always IN FASHION.
I am not going to talk about these few simple things they do, 
but I would like to mention Coco Chanel, who once said, 
"before leaving the house, a lady should look in the mirror and remove one accessory." 
She definitely did not mean the hat:-) 
French women love to be feminine without being overly sexy 
or entertaining excessive extras. 
It's all about one fabulous piece and here comes THE HAT.






Maybe I am mistaken to think this way. 
Maybe my vision of French ladies running in signature flats, 
jeans and Chanel's jackets with a beret on their heads is not 
what they would really look like, but that is my dream. 
That is my personal feeling and I love to think and envision 
the hats from my latest collection this way.
And one more thought- which in fact I am waking up every 
day with: Dress for yourself, and yourself only.It’s a rule that not just stylish French women, but pretty much 
all stylish women have mastered- great style is about dressing 
for yourself and yourself only. 
“You should dress to feel good, not show off,” 
Inès de la Fressange said. “It takes life to learn that.”
And the above mentioned is the only thought all the women who are dreaming about wearing a hat but are afraid to have it, 
should have at the back of their heads:-)
Good luck Ladies with changing your attitude towards 
this fantastic accessory.

Now I am happy to present little beret called:
"Bois de Vincennes".
This season squirrels, foxes and owls were brought to fashion 
by the most famous fashion designers.
Once I saw this owl- I fell in love with it immediately 
and could not resist putting it on a hat.
Gorgeous leopard print leather, Swarovski stones and 
my favourite fur felt.
That is a perfect little extra for going for a walk in 
Bois de Vincennes Paris, wearing faux leopard fur 
and mesmerizing smile.
Merci! 






Kiedy przychodzi czas na stworzenie nowej kolekcji, 
zazwyczaj jedna mała myśl i drobne spostrzeżenie sprawia, 
że pomysł nagle wpada mi do głowy.
Do tej pory wszystkie moje kapelusze i fascynatory kipiały kolorami i radością, toteż tym razem chciałam, żeby najnowsza kolekcja była trochę spokojniejsza, bardziej stonowana, 
łatwiejsza do noszenia tak po prostu. Prawie mi się udało:-)
I przyszedł mi do głowy Paryż i ten sławetny "Paryski szyk".

Francuzki mają tą niesamowitą, wrodzoną wręcz zdolność do ubierania się po prostu i zwyczajnie CHIC. Zawsze i wszędzie wyglądają bezpretensjonalnie, elegancko i niestety fantastycznie ;-)
Tych kilka nieodzownych zasad ubioru każdej Francuzki opisywać w tej chwili nie będę, ale nie mogłabym nie przytoczyć słów 
Coco Chanel, która mówiła, iż:  "przed wyjściem z domu należy zawsze spojrzeć w lustro i pozbyć się jednego dodatku". 
Na pewno nie miała na myśli kapelusza!
Francuzki uwielbiają wyglądać kobieco bez epatowania tym, 
co tzw. sexy, tym, czego zbyt wiele.
Wszystko opiera się na JEDNYM zjawiskowym dodatku. 
I tu pojawia się KAPELUSZ, BERET czy inne zjawiskowe 
COŚ na głowie:-)

Może mylę się myśląc w ten sposób. Może moja wizja Francuzek biegających w markowych balerinach, dżinsach i żakietach Chanel z berecikiem na głowie nie jest tym, co faktycznie widać 
na ulicach Paryża, ale takie jest moje marzenie. 
Taka moja wizja. 
Takie moje osobiste odczucie dotyczące ostatniej kolekcji 
i tak będę sobie wyobrażać te wszystkie kapelusze.

I jeszcze jedna myśl, z którą prawdę mówiąc budzę się każdego dnia, nie zważając na to, co sądzą inni: 
UBIERAJ SIĘ DLA SIEBIE I TYLKO DLA SIEBIE!!!
To jest zasada, którą nie tylko francuskie kobiety ale i wszystkie stylowe kobiety świata doprowadziły do mistrzostwa! 
Świetny styl kryje się w ubieraniu się wyłacznie i tylko dla siebie!
"Powinnaś ubierać się tak, by czuć się dobrze, nie by się pokazać!" powiedziała Inès de la Fressange.
"Tak naprawdę zabiera Ci to całe życie" :-)
I to, co napisałam powyżej jest jedyną myślą, która powinny mieć 
z tyłu głowy wszystkie kobiety, które marzą o ubraniu kapelusza ale wstydza się go ubrać!
POWODZENIA miłe Panie w zmianie nastawienia do tego fantastycznego dodatku, którym jest kapelusz:-)







A teraz mam wielką przyjemność przedstawić Wam niewielki 
ale prześliczny berecik, który został nazwany na cześć paryskiego lasu "Bois de Vincennes".
Ten sezon obfituje w wiewiórki, liski i sówki, które pojawiły 
się na ubraniach najnowszych kolekcji wielkich, światowych projektantów.
Gdy ujrzałam tą właśnie sówkę, pokochałam ją natychmiast 
i nie mogłam odmówić sobie uwiecznienia jej na bereciku. 
ilka rodzajów przepięknej skóry z nadrukiem panterki, 
kryształki Swarovski i mój ulubiony filc z włosia królika. 
To jest właśnie taki mały ale konkretny dodatek na spacer 
po lasku Vincennes w sztucznym futerku z panterki 
i z czarodziejskim uśmiechem na twarzy.
Merci!




CREDITS:
photo: Aneta Arkit-Photography
make up: Agnieszka Michalska
hair stylist: En Studio Edyta Nickiewicz
retouch: ARKIT STUDIO
model: Aleksandra Adamska

Komentarze

Popularne posty