BUTTERFLIES ON MY HEAD! SERENDIPITY ON MY MIND!

I haven't been here for quite a long time!!! My Goodness! And I missed it really, but being a milliner, a designer, a house builder, 
a mother, a father and whatever else- all in one person (!) 
requires at least one clone. I do not have any:-( 
But well- what I do myself, with my own mind, with my own hands and according to my own, personal thoughts and wishes- 
is done perfectly the way I want it and I need it.
So...
My new collection was born. It is still in the most fantastic part 
of the process of creation, but with the first flowers in my garden, coming up with violets, purples, yellows and whites- 
I just could not wait and have to share my collection SERENDIPITY first piece.
One of the sweetest hats of mine. So far:-) 
The butterfly silk is so magical. So delicate! 
I do not know how other designers feel their work. 
My hats come to my mind with the first touch of the fabric, first sight of the detail which then becomes the most important part 
of the whole hat. My hats are born when each part of the design speaks its own story to my soul. 
And they are all so unexpectedly surprising.
That is why the new collection is called SERENDIPITY.

The mini top hat is one of my favourite shapes. 
It is brave, it is sexy, very feminine, extremely chic 
and being small- it is big enough to show the story of the design and all the beauty of the woman wearing it.

When I took the butterflies silk into my hands, the topper 
was the first, immediate idea.
Although creating it was quite of a challenge- 
that is why it is called FURY ON MY MIND- 
it was such an extreme pleasure to see the final result.
Wearing it makes you feel akin to fairy. Truly! Honestly:-) 
I sometimes start thinking what is so fantastic in hats, 
that they make you feel so special, so different, 
so elegant and so "finished" with the look. 
And the answer is so obvious! And it is still the same! 
The hat is the woman's crown:-) 
And we all should feel like Queens! At least for ourselves.
Have a great weekend and feel free to share the positive 
energy flying with my butterflies...

Nie było mnie tu dość długo! Bardzo długo! 
I naprawdę stęskniłam się za tym pisaniem moim, 
ale bycie modystką, projektantką, 
"budowlańcem" własnego domu, mamą i tatą i czym tam jeszcze 
w jednej osobie wymaga doprawdy posiadania 
choć jednego klona! A ja chwilowo takowego nie mam!
Ale! To co zrobię sama wedle własnych myśli, wyobrażeń 
i projektów, własnymi rękami i tak jak tylko ja chcę i pragnę- 
będzie zrobione na pewno dobrze:-)
Więc..... ( nie zaczynaj zdania od WIĘC!)
Urodziła się moja nowa kolekcja! 
Wciąż jest w tej najfantastyczniejszej fazie tworzenia i kreowania 
ale patrząc na wychodzące z ziemi mojego ogródka fiolety, 
żółcie i biele krokusów- nie mogłam dłużej czekać z pokazaniem Wam pierwszego kapelusza kolekcji SERENDIPITY. 
( Piękne słowo!)
Jeden z moich najbardziej urokliwych kapeluszy. Jak dotąd:-)
Ten jedwab z bukietem kolorowych motyli jest tak magiczny! 
Tak delikatny....
Nie wiem jak inni projektanci "czują" swoje projekty, swoja pracę.
Moje kapelusze pojawiaja się w mej głowie w chwili pierwszego kontaktu z materiałem. 
Z pierwszym dotykiem, pierwszym spojrzeniem na detal, 
który później staje się głównym elementem całego projektu. 
Moje kapelusze tworzą się w momencie, gdy każdy kawałeczek całości zdradza swą historię mojej duszy. I dlatego są tak przypadkowo nieprzypadkowe. Uroczo zaskakujące.
I dlatego kolekcja została nazwana SERENDIPITY.

Ten mały cylinderek jest jednym z moich ulubionych form, kształtów kapelusza. Jest odważny, jest sexy, jest bardzo kobiecy 
i malutki ale dostatecznie duży, by pokazać całą historię 
kryjącą się w dizajnie jak i całe piękno kobiety 
noszącej go na swej głowie.

Gdy wzięłam do ręki ten jedwab- cylinderem był pierwszą, natychmiastową myślą.
I choć stworzenie go było naprawdę ogromnym wyzwaniem- dlatego na imię ma FURY ON MY MIND-
ujrzenie efektu końcowego było doprawdy niezwykłą przyjemnością.
Ubranie go sprawia, że czujesz się jak wróżka:-) 
Istota nie z tej ziemi! Dosłownie! Naprawdę! 
Czasami zastanawiam się co takiego niezwykłego jest 
w kapeluszach co sprawia, że czujemy się takie
wyjatkowe, takie specjalne, takie eleganckie i takie "wykończone" w kwestii wyglądu.
A odpowiedź jest taka oczywista! I zawsze taka sama!
Kapelusz jest koroną naszą. 
A my wszystkie powinnyśmy czuć się jak królowe. 
Przynajmniej same dla siebie!
Życze Wam pięknego weekendu i podzielcie się pozytywną
energią frunącą z moimi motylami....

Photo: Tomasz Pastyrczyk www.gophoto.pl
Model: Alicja Olejnik
Hair: Monika Zdanowska- Woźniczak
Make-up: Anna Kaczmarek