ALHAMBRA. A MYSTERIOUS EMERALD PEARL.


Whenever I start a new hat- it is like a journey to an unknown land.
I truly love this moment. Excitement, thrill and visions that come from who knows where.
Unexpected, wonderful yet demanding technically hats. And that is what I like the most. 
Challenges.New materials, new shapes, extremely beautiful outcome. 
The moment when the hat is put on my model- the hat starts to shine.That is my personal reward. 

 
Kiedy zaczynam pracę nad nowym kapeluszem czy fascynatorem, 
jest to niczym podróz na nieznany ląd.
Szczerze uwielbiam te chwile. Dreszczyk podniecenia i wizje pochodzące Bóg wie skąd.
Nieoczekiwane, piękne lecz wymagające technicznie kapelusze. 
I to jest to, co kocham w tym wszystkim
najbardziej. Wyzwanie! Nowe materiały, nowe kształty, zjawiskowy efekt końcowy.
W momencie, w którym kapelusz jest ubierany na moja modelkę- kapelusz ożywa:-) 
Zaczyna jaśniec swym blaskiem. To jest moja osobista nagroda.


Fashion is inevitably living with us. It fills up every single day of a modern woman.
So much is written about , such a huge history behind it.
Every day I can see hundreds of designers being born.
But speaking about the hat- being a hat designer, I live a fantastic life really:-)
My life is anyway full of colour, energy and good sense of humour.
And I am lucky- very lucky- to design precious things that are-
in my opinion first and most important accessories of the whole outfit.
So- once decided that THIS IS MY HAT- the rest comes later :-)

Moda żyje nieodłącznie wśród nas. Wypełnia każdy jeden dzień nowoczesnej kobiety.
Tyle zostało na ten temat napisane, tak wielka jest historia mody za nami.
Każdego dnia obserwuje narodziny nowych dizajnerów.
Ale mówiąc o kapeluszu- będąc projektantką kapeluszy, wiodę naprawdę fascynujący żywot:-)
Zycie moje wypełnione jest tak czy inaczej kolorami, dobrą energią i zdrowym poczuciem humoru.
I jestem szczęściarą- wielką- projektując tak- w pewnym sensie- drogocenne rzeczy.
W mojej ocenie pierwszy i najważniejszy w całej kreacji jest właśnie kapelusz czy fascynator.
Kiedy zdecydujemy TAK! TO JEST TEN I TYLKO TEN- reszta przychodzi później:-)


ALHAMBRA was born when I passed the little, tiny shop with Italian silks and fabrics.
The emerald, shimmering sequins looked so rich and vivid in the shop window 
that I had to come in and simply buy it. 
Emeralds- all shades of green and blue are so amazing when combined together.
My emerald pearl, hidden behind black, delicate cage, covered with peacock swords and Swiss, 
arabesque gipiure is like the Alhambra castle set on the hills of Granada, which Moorish poets 
described as "a pearl set in emeralds," in allusion to the colour of its buildings 
and the woods of English elms around them.
A piece of its own- delicate but so powerful and intriguing.

ALHAMBRA narodziła się, gdy mijałam maleńki sklepik z włoskimi jedwabiami i nnymi tkaninanmi.
Szmaragdowe, opalizujące, mieniące się cekiny, wyglądały tak okazale, bogato i żywo w oknie wystawowym tego sklepiku, że nie mogłam sie oprzeć. Weszłam i kupiłam.
Szmaragdy- wszelkie odcienie zieleni i granatów so tak niezwykle urzekającą mieszanką.
Moja szmaragdowa perła, ukryta w cieniutkiej, delikatnej klatce, pokrytej pawimi strzałkami i szwajcarską gipiurą jest jak zamek Alhambra w hiszpańskiej Granadzie,  którą mauretańscy poeci opisywali jako
" perłę schowaną wśród szmaragdów" jako aluzję do kolorów budynku ukrytego w zieleni lasów wokół.
Ozdoba sama w sobie- delikatna ale z wielką siłą i niewykle intrygująca. ALHAMBRA....


PHOTO: Tomasz Pastyrczyk
MODEL: Alicja Olejnik
HAIR: Monika Zdanowska- Woźniczak
MAKE-UP: Anna Kaczmarek

Komentarze

Popularne posty