LEMON DANCE, WARSZAWA POD KRAWATEM I PRZYJACIELE



Przychodzą takie dni, kiedy muszę szybko zrobić kapelusz, toczek czy fascynator. Pasujący do sukienki albo do butów albo w ogóle do niczego nie pasujący. I zamysł podstawowy jest- kolor, kształt, rozmiar....
Cała przyjemność tworzenia zaczyna się u mnie jak zwykle w momencie,
kiedy teoretycznie wszystko jest już prawie skończone :-)
A to koraliczek może trzeba dodać, a to jeden kwiatek to jednak za mało,
a falbanka trochę bardziej z lewej powinna wystawać, woalkę może dodać gdzieś pomiędzy.... Projektowanie :-)
I tak, jak mój LEMON DANCE miał powstać w dwa dni, tak tworzył się pewnie
ze cztery. Ale kiedy na niego patrzę, bardzo go lubię i za ta jego "tańczącą" formę, za energetyczny kolor, za kontrast z czarnymi, lakierowanymi kwiatami. Za szaleństwo na głowie bardzo go lubię.
Powstał z niczego. Od początku do końca w mojej pracowni.
Nie tak jak u wielu "modystek", które nagle "projektują" "zjawiskowe kapelusze".....w Chinach. Na aliexpress.com
Wrrrrr... Ale cóż. Taki świat.
W pracowni LALLU CHIC każde nakrycie głowy to małe dzieło sztuki
i tego nie zamierzam zmieniać. Modniarstwo couture to naprawdę
pasjonujące zajęcie. Dla cierpliwych. 


Ania Hess, Adam Gołda, Hania Bulczyńska
There comes a day when I have to create a hat, a pillbox or a fascinator in a very short time.
A hat matching the dress, the shoes or matching nothing at all.
And there is a basic idea- the colour, the shape, the size.
The whole love for the creation proces comes however at the very moment of the almost
finished hat :-) There comes the thought that maybe on or two Swarovski crystals more should
be added, maybe this frill on the left should be a bit higher, maybe a veil could be added....
Designing a hat. Love my job absolutely!
And as my LEMON DANCE hat was supposed to be created in two days, it took me in fact four.
But when I look at it, I love its dancing form, energetic colour, the contrast between the yellow
body and lacquered flowers. I love it as it looks crazy on the head.
Created from "nothing" on the table of my atelier.
Not like many "milliners" today "create" their "awesome" hats ....in China. Via aliexpress.com
Grrrrrr.... But well.... Such a world.
In LALLU CHIC atelier however every headpiece is a little piece of art. and nothing is going
to be changed. Couture millinery is passion indeed. For patient people :-)
 

Ania Hess www.illusso.com, Hania Bulczynska
"LEMON DANCE" powstał na okazję spotkania WARSZAWA POD KRAWATEM
w gronie eleganckich Pań i Panów w Pałacu Kultury i Nauki. Żółty kolor- jak widać na załączonych zdjęciach dla blondynek jest wprost idealny, i perfekcyjnie komponuje się z błękitem :-)
Miło jest spotkać przyjaciół z różnych stron Polski i świata.
 
"LEMON DANCE" pillbox was created for WARSAW IN TIE event in PALACE OF CULTURE AND SCIENCE- the meeting of best dressed men and women.
As you can see in the photos- yellow is perfect for blondes and matches light blue perfectly :-)
It is such a great time to talk with friends from distant places of Poland and the world.
 

W dzisiejszym poście dużo żółtego, pozytywnej energii, odrobiny uwielbianego przez mnie szaleństwa, no i przepraszam, że prawie wyłącznie ja na zdjęciach.
Tak bywa czasem, że ukochanych fotografów czarodziejów brak.
 
Toczek LEMON DANCE chciałam Wam pokazać "na żywo" a nie na manekinie,
bo żółty uchodzi za kolor trudny, czego ja zupełnie nie rozumiem.
Generalnie nigdy nie ubieram się od stóp do głów "po brytyjsku"-
czyli wszystko idealnie dopasowane kolorystycznie, ale raz nie zawsze
i sądzę, że udało się osiągnąć fajny efekt .


 

In today's post there is a lot of YELLOW, lots of positive energy, a bit of my beloved "madness",
and almost only me in the photos. I am sorry for this fact, but sometimes your photographers magicians can not be present at some meetings.
 
I wanted to show you "LEMON DANCE" hat "alive". Not on the manequinn as yellows
is regarded as a "difficult" color, which I can not absolutely agree with and understand.
In general I do not dress from head to toe in a "Bristish way"- everything matched perfectly.
But this one time I did and I think everything looks great.

Toczek LEMON DANCE w fazie bardzo początkowej :-)/ LEMON DANCE at the very begginning

 
I jeszcze jedno zdanie odnośnie koloru żółtego- tego samego dnia,
Królowa Elżbieta II, na wyścigi w Galway ubrała się hmmmmm...
po brytyjsku :-) Od stóp do głów na żółto :-)
 
Zatem drogie Panie- jeśli kochacie kolory, lubicie mieć wszystko dopasowane mniej lub bardziej,
nie lubicie wyglądać tak, jak reszta Pań- zapraszam do pracowni LALLU CHIC.
Stworzymy coś mniej lub bardziej szalonego.
Ale na pewno zgodnego z Waszymi upodobaniami.
Teraz zostawiam Was i idę biegać po suwalskich łąkach razem z licznymi tutaj bocianami.
 
And one more funny thing regarding yellow- the same day, HRH Queen Elizabeth II,
for Galway Derby, was dressed from head to toe in..... YELLOW!
 
So Dear Ladies- if you love colours, if you like to have everything matched together or on the contrary, do not like to look as the rest of the women on the event- come to visit me in my LALLU CHIC atelier. We will create something more or less crazy.
But outsanding for sure.
Now I am leaving you in the yellow, energetic mood and see you soon!
 
Od lewej: Sylwia Zabost, Ireneusz Korzeniewski, Hania Bulczyńska, Sylwia Górzna, Alinka Cieszkowska, Monika Szo



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty